Gar’Ingawi. Wyspa szczęśliwa – recenzja książki
Wszystkim, którzy chcą odbyć niezwykłą podróż bez wychodzenia z domu, pragną uciec choć na chwilę od otaczającej ich rzeczywistości, doświadczają zwątpienia, poszukują lektury z przesłaniem albo po prostu uwielbiają gatunek fantasy, polecam książkę Anny Borkowskiej „Gar’Ingawi. Wyspa szczęśliwa. Tom 1. Oczekiwanie”. Nie warto przechodzić obok niej obojętnie, gdyż lektura ta może przynieść czytelnikowi wiele korzyści.
Ludność zamieszkująca tytułową wyspę wyczekuje powrotu tajemniczego Ora – Jasnego Brata. Wygnany niegdyś Ciemny Brat dokonuje zbrojnego przewrotu. Tylko cztery osoby nie poddają się i dalej trwają w Oczekiwaniu. Jedna z nich – główny bohater, trzynastoletni Tagun, zostaje sprzedana jako niewolnik i wyrusza w długą i trudną podróż, która może odmienić życie nie tylko jego, ale i wielu stworzeń z rozmaitych ludów.
Powieść tę wybrałam niejako wbrew sobie, ponieważ nie lubię gatunku fantasy. Zdecydowanie wolę książki realistyczne, których akcja osadzona jest w świecie bliskim mojemu i mogę utożsamiać się z bohaterem. Tym razem paradoksalnie zdecydowałam się na powieść fantastyczną, w której postacie, miejsca i wydarzenia są mistyczne i nieprawdopodobne. Nie jest to jednak dzieło, jakich wiele w tym gatunku, gdyż poza znaczeniem dosłownym ma znaczenie metaforyczne – głębokie i uniwersalne przesłanie: nigdy nie warto tracić nadziei i się poddawać, nawet w obliczu największych przeciwności. Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką i rozważam sięgnięcie po drugi tom.
Karolina Finster